UMOWA NA WYŁĄCZNOŚĆ - ZALETY I WADY
21.08.2019 r.
Klient chcący skorzystać z usług biura nieruchomości przy sprzedaży staję przed ważną decyzją, a mianowicie czy podpisać umowę otwartą czy na wyłączność. Wbrew pozorom ta pierwsza niekoniecznie jest dla sprzedającego korzystniejsza. Nie jesteśmy zobowiązani wobec tylko jednego pośrednika i możemy współpracować z innymi. Ta druga, która jest gwiazdą tegoż artykułu, sprawia, że korzystamy z usług tylko i wyłącznie jednego agenta. Poniżej przedstawiam zestawienie zalet i wad jakie niesie ze sobą umowa na wyłączność.
Zalety
- Pośrednik podpisujący z klientem umowę otwartą na pewno ma w głowie tylko jedną myśl, a mianowicie, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie zarobi. Doskonale wiadomo, że z zaangażowaniem wśród pracowników różnie bywa przy gwarancji zarobku, a o dopiero gdy nie mają takiej pewności. Dlatego pośrednik, który podpisuję umowę otwartą prawdopodobnie liczy na łut szczęścia i zarobek bardzo tanim kosztem. Bo przecież dlaczego ma inwestować w reklamę nieruchomości, jeśli ten kapitał może mu się nie zwrócić. Można śmiało stwierdzić, że agent, który nalega na podpisanie umowy na wyłączność ma po prostu dobre intencje. Sprzedaż nieruchomości jest wtedy w jego interesie tak samo jak i właściciela. Przy „zdrowym” układzie pośrednik daję z siebie wszystko, co wychodzi na dobre obydwu stronom.
- Podpisując umowę na wyłączność ograniczam swoje szanse na sprzedaż. Nic bardziej mylnego. W obecnych czasach solidne i rzetelne biura współpracują ze sobą. Jeśli klient korzysta z usług jednej agencji oferty będą przedstawiane również przez pozostałe. Taki układ zwiększa szanse zarówno na sprzedaż nieruchomości klienta, jak i zarobek pośrednika. Podwójne zwycięstwo.
- Klient podpisując umowę na wyłączność oszczędza sobie kłopotu, jakim jest kontakt z kilkoma pośrednikami. Współpracujemy z jednym agentem, który jest naszym przedstawicielem na wszystkich etapach reklamy i sprzedaży. Taka relacja pozwala na swobodny kontakt i przejrzystość aktualnej sytuacji. Ponadto potencjalny klient poszukujący nieruchomości styka się identyczną ofertą w kilku biurach. Unikamy sytuacji, w której poszukujący dezorientuję się lub co gorsza, czyta te same oferty z kompletnie różnymi informacjami.
Wady
- Umowa na wyłączność zobowiązuje klienta do pokrycia kosztów włożonych podczas trwania umowy. Umowa trwająca zazwyczaj minimum rok to dość sporo czasu. Dlatego żaden rzetelny pośrednik, w pełni zaangażowany w reklamę nieruchomości, nie powinien mieć problemów z jej sprzedażą. Nie jest to oczywiście zasada, natomiast zdecydowanie w jego interesie jest jak najszybsza sprzedaż.
Podsumowując, dobry pośrednik, który dba o swoich klientów i jest nastawiony na efektywną sprzedaż, będzie nalegał na podpisanie umowy na wyłączność, a nawet powinien. Taka umowa pozwala na rozsądną i efektywną współprace, podczas której dla każdej ze stron sytuacja podczas trwania umowy jest klarowna.
ROSNĄ CENY MIESZKAŃ
07.08.2019 r.
Według raportów Expandera i Rentier.io. przez ostatnie trzy miesiące ceny ofertowe mieszkań podniosły się się średnio o 5%. Od zawsze wiadomo, że każdy sprzedający chciałby uzyskać jak największą cenę za swoją nieruchomość, natomiast jak wynika z badań w ostatnich czasach można zauważyć tendencje wzrostową. Wziętych pod uwagę zostało 16 większych miast w Polsce, ale wzrost cen można zauważyć w całym kraju. Obecnie nie zapowiada się, aby ceny spadły lub chociaż zatrzymały się na takim poziomie. Jednocześnie banki zaczęły podnosić ceny kredytów hipotecznych, co jest kolejnym czynnikiem, który nie sprzyja potencjalnym kupującym. Zmiany nie są duże, ale pomimo to dość znacznie wpłynęły na średnie oprocentowanie kredytów z najniższym wkładem własnym. Z wyliczeń wynika, że 3-osobowa rodzina, która posiada budżet 5000 złotych mają możliwość uzyskania kredytu w wysokości średnio 313 tysięcy złotych, a jest to około 30 tysięcy złotych mniej niż w 2015 roku.
Sprzedaż nieruchomości a ulga na cele mieszkaniowe
17.07.2019 r.
Jak wiadomo chcąc skorzystać z ulgi na cele mieszkaniowe podatnik kupujący nową nieruchomość musi realizować w niej własne potrzeby mieszkaniowe. Co więc w sytuacji, kiedy owszem, przykładowo po zakupie mieszkania mamy taki zamiar, lecz na dany moment mieszkamy w innym miejscu, a realizację własnych potrzeb mieszkaniowych świeżo zakupionej nieruchomości planujemy za kilka lat. Na pierwszy rzut oka, wydawałoby się, że niestety będziemy musieli podatek zapłacić. Jak się jednak okazuję niekoniecznie. Jedna z podatniczek, po otrzymaniu w spadku mieszkania na trzecim piętrze, zdecydowała się go sprzedaż i zakupić inne, na parterze, ze względu na swój stan zdrowia. Pomimo, że obecnie mieszka w domu, w przyszłości planuje przenieść się do zakupionego mieszkania, gdy zdrowie nie pozwoli jej na zajmowanie się domem. Uznała, że szkoda byłoby, żeby mieszkanie stało puste, chciałaby je wynająć do momentu przeprowadzki. Na zapytanie czy może skorzystać z ulgi na cele mieszkaniowe otrzymała od Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej pozytywną odpowiedź. Przepisy nie mówią, aby skorzystanie z ulgi mieszkaniowej było zależne od czasu w jakim realizacja własnych potrzeb mieszkaniowych nastąpi, a więc w tym przypadku ulga może zostać zastosowana. Jak widać warto próbować, bo jak mówi klasyk: "kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije".
Wynajmując mieszkanie nie traci się ulgi mieszkaniowej
23.06.2019 r.
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego czasowe, uzasadnione obiektywnymi okolicznościami wynajęci zakupionych lokali mieszkalnych samo w sobie nie może przesądzać o tym, że podatnik nie będzie w nich realizował w tych mieszkaniach własnych celów mieszkaniowych. Ustawodawca nie zastrzegł w treści analizowanych przepisów, że własny cel mieszkaniowy w zakupionym lokalu ma być realizowany nieprzerwanie od daty jego nabycia. Zgodzić się jednak należy z Sądem I instancji, że dla uznania spełnienia warunków skorzystania z ulgi nie jest wystarczająca sama deklaracja podatnika, że poprzez wskazane zakupy realizuje swój cel mieszkaniowy. Ustawodawca nie odniósł bowiem skorzystania z prawa do zwolnienia z opodatkowania od werbalnej deklaracji takiego zamiaru w chwili nabycia, lecz wyraźnie wskazał, że nabycie musi być dokonane na własne cele mieszkaniowe. Zatem ocena musi dotyczyć tego, czy cel ten jest obiektywnie realizowany w stanie faktycznym sprawy. Dopiero pełne i wyczerpujące rozważenie przez organ interpretujący wszystkich elementów stanu faktycznego, z uwzględnieniem uwag Naczelnego Sądu Administracyjnego co do wykładni analizowanego przepisu pozwoli na prawidłową ocenę stanowiska wnioskodawczyni.
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 listopada 2016 r., sygn. akt II FSK 3126/14